Ano parę razy udało nam się zebrać do kupy i wyskoczyć na narty. Popołudniami śmigaliśmy na pobliskim stoku w Ustroniu Poniwcu gdzie dzielnie walczyliśmy do wyłączenia wyciągu. A po białych szaleństwach raczyliśmy się ustrońskimi naleśnikami. Bywało się też u sąsiadów za pd granicą. Ano zjeździliśmy Chopok, Wielką Raczę czy Stubaital. Było miło ale nie wiedzieć czemu gadka cały czas toczyła się wokół surftematów ;-)
Surfuj po więcej: 40 fotosów w galerii |